top of page

Nagły zwrot akcji i szpitalne perypetie cz.2

  • Pomagamy Honi
  • 12 sie 2016
  • 2 minut(y) czytania

No właśnie .... Przed terminem stawienia się w szpitalu w Otwocku, podjęliśmy kluczową decyzję. O SDR- operacji polegającej na przecięciu nerwów rdzenia kręgowego pisałam już dawno. Jej celem jest wyeliminowanie, bądź znacznie zminimalizowanie spastyki- naszego głównego wroga. Wtedy ta operacja wydawała się jednak daleką przyszłością- w każdym razie dużo dalszą niż teraz.

Przed operacją odwiedziła nas nauczycielka Honi z gimnazjum. I pojawił się temat SDR. Przejrzeliśmy stronę szpitala i natrafiliśmy na jedno zdanie, które zmieniło całe nasze spojrzenie na obraz operacji w Otwocku. Parafrazując : Operacja PERCS ( podcięcie ścięgien, które miało być wykonane przez prof. Czubaka) nie jest pożądana przed SDR bo powoduje słabość mięśni. Jeśli jednak wykona się te zabiegi w powyższej kolejności- najlepiej odczekać 1- 1,5 aż wszystko wróci do normy. Kłopot w tym że z taką spastyką ( a spastyka znaczy ból) Honia następnego roku może nie wytrzymać.

I tak się zaczęło... filmiki do St. Louis już nagrane, RTG również, a w tzw. międzyczasie też Tomografia głowy- co prawda z nerwami, temperaturą i prawie 2 dniowym szpitalem, ale się udało :)

FOTORELACJA :

W trakcie nagrywania materiału dla dr. Parka- próba chodu :)

RAPORT SZPITALNY:

Każdy szpital to masakra... strach, zaburzenia polisensoryczne , problemy z wkłuciem wenflonu- czyli przepis na 3dni bez jedzenia i ponad 38 stopniową gorączkę przed ... jak zawsze...

I tym razem nie obyło się bez problemów- pielęgniarki nie mogły się wkłuć, bo pękały żyły, w końcu po 2 wkłuciu zmieniły wenflon z różowego na niebieski i żyłę na najgrubszą- dopiero to poskutkowało, ale kontrast trzeba było podawać i tak bardzo powoli... Dobrze chociaż że Honia dostała tabletkę " głupiego Jasia" i po całej tej burzy zasnęła.

Teraz czekamy tylko na opis TK i wysyłamy dokumenty :) Termin w Otwocku przesunęliśmy na później.

PS. Obchodziliśmy Jubileusz : To był 30 raz Honoraty w szpitalu... Oby jeden z ostatnich, choć coś czuję, że jest to tylko pobożne życzenie :(

Коментарі


Podążaj za nami
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów

© 2016  by Uśmiechnięte mpd. Proudly created with Wix.com

Licznik odwiedzin:

bottom of page